Pierwszy półfinał tegorocznej fazy play off zapowiadał się niezwykle interesująco. Niestety ze względu na kontuzję w zawodach nie mógł wystąpić najlepszy junior ekstraligi Wiktor Przyjemski. Trudno było wskazać wyraźnego faworyta meczu w Grudziądzu, ale raczej można było się spodziewać, że wynik będzie oscylował w okolicach remisu. Faktycznie, taki rezultat finalnie pokazał się na koniec dnia, jednak trzeba podkreślić, że to goście od połowy zawodów kontrolowali ich przebieg i kwestią do rozstrzygnięcia było, jak dużą zaliczkę zabiorą ze sobą do Lublina. W pierwszej fazie meczu gospodarze zdołali wypracować kilkupunktową przewagę. Na pewno miał na to wpływ defekt Dominika Kubery na prowadzeniu w pierwszym biegu, który “zamienił” bieg remisowy na podwójne zwycięstwo GKM-u. W pozostałych wyścigach pierwszych dwóch serii było remisowo, choć raczej niespodziewanie ten wynik dla gości utrzymywali nie Kubera, Holder czy Lindgren, a juniorzy Motoru. Konsekwetnie punktowali dla swojej drużyny, a pierwsze i jedyne zero pojawiło się w szeregach formacji młodzieżowej gości dopiero w biegu dwunastym. Klasą samą dla siebie był Bartosz Zmarzlik, który zdobywał seriami “trójki”, wydawać by się mogło, każdą kolejną z jeszcze większą swobodą i pewnością. Jedyny punkt Zmarzlik zgubił w ostatniej odsłonie zawodów, gdy musiał uznać wyższość Michaela Jepsena Jensena. Duńczyk zwyciężył w obu biegach nominowanych z dużą przewagą, pokazując na koniec perfekcyjne dopasowanie do toru. Wśród miejscowych ciężko było szukać drugiego tak pewnego zawodnika. Formacja seniorska grudziądzan była dość wyraźnie podziurawiona, jak jeden zawodnik jechał solidnie, to za chwilę inny przywoził “zerówkę”. Zawodnicy z Lublina lepiej prezentowali się na starcie i wiele punktów miejscowi musieli wyszarpywać walką na dystansie. Poza pierwszą serią, solidnie zaprezentowała się para Holder-Lindgren, która dorzuciła znaczące punkty. Motor finalnie wygrał czterema punktami i pokazał, że nawet przy absencji Przyjemskiego jest drużyną niezwykle groźną. Rewanż w Lublinie wydaje się być autostradą do finału dla Motoru, ale GKM z pewnością nie przyjedzie na Lubelszczyznę z wywieszoną białą flagą.
Punkty dla GKM-u zdobyli:
9.Max Fricke (2*,2,1,0) 5+1
10. Jaimon Lidsey (3,0,0,-,-) 3
11. Vadim Tarasenko (3,1,2,1,1) 8
12. Jakub Miśkowiak (2,3,0,1,0) 6
13. Michael Jepsen Jensen (1*,3,2,2,3,3) 14+1
14. Kacper Łobodziński (0,0,1*) 1+1
15. Kevin Małkiewicz (3,0,3,0) 6
16 Jan Przanowski NS
Dla Motoru punktowali:
1. Jack Holder (1,1*,2*,2*,2) 8+3
2. Fredrik Lindgren (0,2,3,2,1*) 8+1
3. Dominik Kubera (d,0,3,1) 4
4. Mateusz Cierniak (2,2,0,3,0) 7
5. Bartosz Zmarzlik (3,3,3,3,2) 14
6. Bartosz Jaworski (1*,1*,1) 3+2
7. Bartosz Bańbor (2,1,0) 3
8. Dawid Cepielik NS
Autor: Piotr Przyborowski
Grafika: ZD Media