W przyszłym tygodniu rozstrzygnie się przyszłość trenera Tomasza Bajerskiego, który ma się spotkać na rozmowach z władzami bydgoskiego klubu.
Wygląda na to, że w przyszłym sezonie Tomasz Bajerski może nie być już trenerem Abramczyk Polonii. Bydgoscy działacze są co prawda umówieni na rozmowy z obecnym szkoleniowcem w przyszłym tygodniu i wówczas ma się rozstrzygnąć jego przyszłość, choć wiele wskazuje na jego pożegnanie z klubem.

Tomasz Bajerski nie osiągnął celu w minionych rozgrywkach, jakim był awans do Speedway Ekstraligi. Abramczyk Polonia przegrała dwumecz finałowy z Unią Leszno oraz barażowy ze Stalą Gorzów. Jednak jest całkiem możliwe, że popularne Gryfy i tak pojadą w krajowej elicie przez kłopoty finansowe gorzowskiego klubu. Działacze Stali liczą na poręczenie majątkowe ze strony władz miejskich, ale radni na razie kręcą nosem.
W tym przypadku zaproszenie do Speedway Ekstraligi może dostać Abramczyk Polonia. Obecne władze rozgrywek patrzą nie tylko na aspekt finansowy, ale też sportowy. A tutaj ze wszystkich drużyn najlepiej wygląda bydgoski zespół, który został wzmocniony wychowankiem Wiktorem Przyjemskim, a na dodatek od początku sezonu będzie mógł już startować inny wielki talent Maksymilian Pawełczak. Z taką parą juniorów bydgoski zespół mógłby nadrabiać braki w seniorskiej kadrze.
Bydgoszczanie mają już zbudowany skład na sezon 2026, bo zostaje w nim większość zawodników z poprzedniego sezonu. Jedyną niewiadomą jest to, kto poprowadzi zespół. Kandydatów obecnie jest niewielu, a jednym z nich jest chociażby Dariusz Śledź, który niedawno rozstał się z wrocławskim klubem.
Autor: Adrian Dudkiewicz
Fot: Szymon Fiałkowski
Grafika: ZD Media