Piątkowe mecze PGE Ekstraligi miały swoich wyraźnych faworytów. Pierwszym meczem było spotkanie KS Toruń vs Stal Gorzów, później przenieśliśmy się do Częstochowy, gdzie Włókniarz podejmował lidera Ekstraligi – Motor Lublin. Oto jak wyglądał przebieg obu spotkań:
PRES GRUPA DEWELOPERSKA TORUŃ – GEZET STAL GORZÓW
Przełamanie liderów, tak można określić minioną kolejkę żużlowej Ekstraligi w wykonaniu drużyn z Torunia i Gorzowa. Zarówno Robert Lambert jak i Anders Thomsen wrócili na swój poziom zdobywając kolejno 14 i 15 punktów. Co prawda obaj zawodnicy jechali zdecydowanie słabszych rywali jakimi były ekipy z Rybnika i zdziesiątkowanej przez kontuzje Częstochowy, ale wystarczyło na zbudowanie nadziei w sercach kibiców. Weryfikacja formy tych dwóch zawodników odbyła się na toruńskiej Motoarenie. Pierwsza seria startów (jak i całe z resztą spotkanie) pod dyktando PRES-u. Fenomenalne ataki w biegu juniorskim wykonali Mikołaj Duchiński i Atonii Kawczyński. Popularny „Tygrys” został juniorem meczu odjeżdżając tym samym najlepsze zawody w karierze gromadząc 6+1 pkt. Kompletni w tym spotkaniu okazali się Robert Lambert i Patryk Dudek. Cień optymizmu rzucił po stronie gorzowskiej Stali Andrzej Lebiediew, który wyglądał na naprawdę szybkiego. Jednakże jedna jaskółka wiosny nie czyni i stalowcy nie wyszli poza 30 pkt. Spotkanie zakończyło się wynikiem 60:29 dla gospodarzy (1 punkt uciekł gościom w biegu 14 po podwójnym defekcie Palucha i Vaculika).
PRES Grupa Deweloperska Toruń: 60 pkt.
9. Patryk Dudek 13+2 (3,3,18,3,2)
10. Robert Lambert 14+1 (3,2*,3,3,3)
11. Jan Kvech 9+2 (1,2*,2,1*,3)
12. Mikkel Michelsen 5+1 (0,3,0,2*)
13. Emil Sajfutdinow 9+1 (1,3,3,2*,-)
14. Mikołaj Duchiński 6 (3,1,0,2)
15. Antoni Kawczyński 4+1 (2*,0,2)
16. Krzysztof Lewandowski ns
GEZET Stal Gorzów: 29 pkt.
- Martin Vaculik 5+1 (2,1*,1,1,u)
- Anders Thomsen 7+1 (2*,2,0,3,0)
- Mikołaj Krok 1 (0,-,-,1,-)
- Oskar Fajfer 3 (0,1,2,T)
- Andrzej Lebiediew 8 (3,1,3,W,1)
- Oskar Paluch 5+1 (1,2,1*,1,0,D)
- Hubert Jabłoński 0 (0,0,0,0)
- Oskar Chatłas ns
KRONO-PLAST WŁÓKNIARZ CZĘSTOCHOWA – ORLEN OIL MOTOR LUBLIN
Włókniarz Częstochowa zmaga się z ogromnymi problemami kadrowymi na skutek kontuzji Madsa Hansena i Piotra Pawlickiego, którym niezmiennie życzymy szybkiego powrotu do zdrowia. Zupełnie inna sytuacja jest w obozie przyjezdnych. W pełni sił niczym Wielka Armada z Lublina przypłynęła ekipa Motoru, która poza meczem wyjazdowym w Toruniu w tym sezonie nie przegrała meczu. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały na pewną wygraną gości, którzy w poprzedniej kolejce dość pewnie pokonali silną ekipę Spartan z Wrocławia. Nie inaczej było dzisiaj w Częstochowie. Choć do połowy spotkania Włókniarze jechali we względnym kontakcie punktowym z Koziołkami, ba było nawt 27:27 po 9 biegu jednak druga połowa zawodów okazała się bezwzględna. Bartosz Zmarzlik zgromadził czysty komplet punktów, a gospodarze musieli uznać wyższość przyjezdnych. Mecz generalnie bez większej historii. Warto zaznaczyć, że Włókniarz po tym meczu stracił już matematyczne szanse na fazę PLAY OFF, pozostaje szykować się na fazę PLAY DOWN.
KRONO-PLAST Włókniarz Częstochowa: 35 pkt
- Jason Doyle 11+2 (3,3,2,2*,U,1*)
- Wiktor Lampart 6 (1,1,3,1,0,0)
- Piotr Pawlicki (ZZ)
- Philip Hellstroem-Baengs 2 (0,0,1,0,1,-)
- Kacper Woryna 12 (2,3,3,1,1,2)
- Szymon Ludwiczak 3 (2,0,0,1)
- Franciszek Karczewski 1 (0,1,0)
ORLEN OIL Motor Lublin: 55 pkt
- Jack Holder 7+1 (1*,2,1,3,0)
- Fredrik Lindgren 1 (1,D,0,-)
- Dominik Kubera 9+3 (2,2,1*,2*,2*)
- Mateusz Cierniak 10+1 (3,0,2,2*,3)
- Bartosz Zmarzlik 15 (3,3,3,3,3)
- Wiktor Przyjemski 10+2 (3,2*,2*,3)
- Bartosz Bańbor 3+1 (1,W,2*)
Autor: Kacper Pęcko
Grafika: ZD Media