Żużlowe uniwersum kontrowersjami stoi. Z tym stwierdzeniem z całą pewnością zgodzi się każdy kto śledzi żużel, nawet mimo krótkiego kibicowskiego stażu. I to jest jeden z elementów, który sprawia, że żużel jest tak ciekawy. Z kontrowersjami mamy także do czynienia w kwestii cyklu SGP. Od kiedy cykl Indywidualnych Mistrzostw Świata jest w rękach amerykańskiego promotora Warner Bros Discovery Sports doszło do licznych zmian, które spowodowały bardzo zróżnicowane odczucia wśród smakoszy metanolowej jazdy w lewo. Nie inaczej jest teraz, w okresie oczekiwania na powrót najważniejszego cyklu na świecie.
Oficjele z WBDS wstrzymują się od komentowania doniesień, które podsycane są przez WP Sportowe Fakty, o ewentualnej rezygnacji z darmowych transmisji wybranych rund SGP w TTV. Jednak jak to w żużlu bywa, każda plotka ma w sobie sporo prawdy, tak więc pozostaje wyczekiwać oficjalnych komunikatów, co do planów transmisyjnych, ale pewna obawa wisi w powietrzu.
Oficjalną zmianą zaś, która wzbudziła bardzo dużo negatywnych opinii, jest ta dotycząca wyłaniania zawodników, którzy wchodzą do biegów finałowych. Dwaj najlepsi w rundzie zasadniczej uzyskują awans do wyścigu finałowego. Biegi półfinałowe zostaną zastąpione biegiem ostatniej szansy dla zawodników z pozycji 3-6 – format znany z IMME. Gdy dorobek min. dwóch zawodników będzie taki sam decydować ma… najlepszy czas uzyskany przez zawodnika w trakcie danego turnieju. A co jeżeli to nie przyniesie rozstrzygnięcia (takie same czasy)? W takim wypadku decydować będzie wyższe miejsce w klasyfikacji generalnej… Komentarzem na temat tej i innych zmian możecie podzielić się na naszym FORUM, do czego gorąco zachęcamy.
Kolejną zmianą jest odświeżenie formatu kwalifikacji. Aby uatrakcyjnić ten element turnieju, organizatorzy wrzucają nam do niego potencjalne zdobycze punktowe. W Q1 i w Q2 zawodnicy będą w losowo dobranych parach mierzyć się ze sobą walcząc o awans do Q3. Tam w zależności od rundy będą walczyć w sprincie o punkty (Landshut, Warszawa, Manchester x2, Gorzów i Wrocław) lub kręcić okrążenia na dystansie 1 minuty (Praga, Malila, Ryga, Vojens).
Następną ważną zmianą, która na 100% doprowadzi do nieporozumień w pierwszych rundach jest ta dotycząca czasu na przygotowanie się do startu. Czas ten zostanie zredukowany ze 120 sekund do 90. Przy restarcie biegu dalej mamy 60 sekund. Bardziej kompaktowa transmisja, czy może więcej czasu na reklamy? To zostawiamy do własnej oceny.
Wygląd kalendarza SGP również uległ zmianie. Otóż z kalendarza na rok wypada nam Toruń, który gościł rundy cyklu IMŚ nieprzerwanie od 2010 roku. Uspokajamy jednak fanów Motoareny, turniej wróci do Torunia w latach 2026-2029. W tym roku będziemy mieli 10 rund, z tego dwie w Manchesterze (i tu szok, ponieważ nie będziemy mieli rundy w Cardiff), a finałową rundę zaś w Vojens.
Znając życie i żużlowy świat, artykuł ten w związku z ilością i częstotliwością wprowadzanych zmian, szybko będzie wymagał aktualizacji. Pozostaje jedynie wierzyć, że kolejne wprowadzone zmiany będą wartością dodaną dla widowiska i dyscypliny, a nie kolejnymi łopatami piachu z dołu pod mogiłę dyscypliny żużlowej. Jak śpiewał zespół Scorpions, przyszłość jest w powietrzu i czuć ją dookoła, dmuchajmy zatem z wiatrem zmian…
Autor: Kacper Pęcko
Fot: Patryk Kowalski