Projekt Żużlowy Degustator doczekał się własnej strony internetowej oraz klasycznego forum. Witamy serdecznie na stronie główniej
Czas, kiedy motocykle żużlowe w Polsce milkną, to czas planowania i realizacji zadań przed nadchodzącym sezonem. Kluby dopinają budżety, zawodnicy budują formę, działacze prześcigają się w promocji karnetów, a kibice skupiają się na innych rzeczach. Jedni przerzucają się na skoki narciarskie, inni odświeżają sobie poprzednie sezony.
My, stojąc u progu piątego wspólnego sezonu na kanale Żużlowy Degustator, czujemy, że 5 to liczba, która może oznaczać pewnego rodzaju przełom. Dlaczego? Bo właśnie teraz trafiasz na naszą stronę internetową. Postanowiliśmy wyjść poza schemat YouTube’a i zrobić krok, który ułatwi Wam konsumpcję żużla oraz naszych treści.
Budujemy miejsce, w którym w prosty i przystępny sposób znajdziesz najważniejsze informacje o żużlu: tabele, statystyki, newsy, fotorelacje, artykuły i wszystko to, co przyjdzie nam do głowy. Będziesz mógł poczytać o nas, o Teamie Żużlowy Degustator, o naszych filmach, transmisjach na żywo, planach, przygodach, partnerach, rozdaniach, wspólnych grach i wielu, wielu innych rzeczach.
Możliwe, że ktoś pomyśli: “Okej, to nic nowego”. I w pewnym sensie będzie miał rację. Tym, co nas wyróżnia, jest jednak FORUM. Równolegle ze stroną uruchamiamy forum, na którym każdy z Was będzie mógł w klasyczny sposób porozmawiać o meczach, klubach, wydarzeniach i nie tylko – tak, jak robiło się to kilkanaście lat temu. Tworzymy przestrzeń, w której będzie można swobodnie dyskutować o żużlu – bez hejtu i niepotrzebnych konfliktów. To miejsce do czystej rozmowy.
Co jeszcze? Może rzucić się w oczy brak ciśnienia na kliki. Nie znajdziesz u nas krzykliwych nagłówków czy artykułów, z których niewiele wynika. Nasze treści to po prostu wartościowa zawartość. Bez zbędnego szumu.
Kolejnym plusem jest brak wyskakujących reklam, które irytują do czerwoności. Chcemy dostarczać treści w sposób jak najbardziej przyjazny użytkownikowi – wiemy, co potrafi zirytować, bo sami jesteśmy internautami. Dlatego postaramy się unikać wszelkich rozpraszaczy.
Chciałbym także zaznaczyć, że to jeszcze nie wszystkie karty, jakie mamy w ręce. Na część z nich będzie trzeba poczekać do startu sezonu. Poza Adamem, który dołącza do Żużlowego Degustatora, pojawi się tu także więcej nowych nazwisk. Na te zmiany również trzeba będzie trochę poczekać.
Kto stoi w miejscu, ten się cofa. My stawiamy zdecydowane kroki do przodu. Mamy jasno określony cel i konsekwentnie zmierzamy do jego realizacji. Mierzymy wysoko.
Witaj na stronie Żużlowy Degustator. Smacznego!
Rafał Świderski